Nie Wierz Nigdy Kobiecie


D G F C D Cz?owiek ten mia? niepewny do?? wzrok. D G F C D Prosi? o ?ar, wpatrzony gdzie? w mrok. D B C F F C F C F C Wci?gn?? dym, i nim skry?a go noc, B Dsus2 tak powiedzia?: ref.: D B C "Nie wierz nigdy kobiecie, dobr? rad? ci dam. Nic gorszego na ?wiecie nie przytrafia si? nam. Nie wierz nigdy kobiecie, nie ust?puj na krok, bo przepad?e? z kretesem nim zrozumiesz swój b??d; ledwo nim dobrze pojmiesz swój b??d, ju? po tobie..." Dsus4 2 A fis B A Dooko?a miasto ca?e w?a?nie k?ad?o si? spa?, tyle z tego zrozumia?em, ?e co? z nim jest nie tak. Ulice dwie by? dalej mój blok. Chcia?em ju? spa?, lecz opornie to sz?o, by?o co?, co sprawia?o ?e g?os wci?? s?ysza?em: "Nie wierz nigdy kobiecie, dobr? rad? ci dam. Nic gorszego na ?wiecie nie przytrafia si? nam. Nie wierz nigdy kobiecie, nie ust?puj na krok, bo przepad?e? z kretesem nim zrozumiesz swój b??d; ledwo nim dobrze pojmiesz swój b??d, ju? po tobie..." ?wiat?a wtedy by?o ma?o, i pewno?ci mi brak, czy w dzienniku dzi? widzia?em jego, czy inn? twarz...